Kategoria

Wojciechów


Godumy po Wojciechowsko


21 września 2021, 12:21

Chałupa była drewniano,łogocuno słómu i kryto szczechu. W chałupie były diw izby z mełemi pojedyncemi łoknami.W jedny mieszkała matka z łojcem i z nami, a drugi dziadki. W kuchni, cyli izbie dziadków był kumin, na któram się gotowało jedzenie, piec duży do łogrzania i piec chlebowy.W drugi chałupie był kumin i duży piec, za któram mozno była spać. W obu chałupach była ziemia. Przed picam stoła tako naa łulubiono zabawka-- kunik na biegunach. Kiedyś przysed do nas Stach Podolski i siod se na tam kuniku i łobłumoł  mu łeb. Późni jus nigdy nie było jak wyremuntować tego kunika.Łopróc tego stoły dwa łóżka i na środku stoł duzy stół. Ściany były bielune wapnam. W kuchni nad dźwiami wisioł łyżyk, cośmy go w późni podziabali sikiru i posed na spolenie...[...] Na podwórzu rosła dużo  lipa zaro koło studni, a trocha dali siedzioł taki duzy jesiun, co go posadziła Gienka,siostra mojego łojca.Dookoła płota łojciec posadziuł różnych dzikich trześni. Późni to szpoki i wróble miały radocha. Przed stodołu stoł kierat, co się niem młóciło i żneło siecka dlo kunia....

Gwaro Wojciechosku ,wspomnienia R.Stachyry.”Godumy po wojciechosko”.Z.Kowalska.

Historia lokalna - Wojciechów i jego wieża......


01 kwietnia 2019, 08:58

Widoczna na wprost wieża ariańska z około 1527 roku. Po prawej kowal.

 

Wojciechów. Pierwsze wzmianki pisane tej miejscowości były już w 1328 roku (w kronikach kościelnych pod nazwą " Woycechow"). Wieś należała do rodu Szczekockich. Idąc za Długoszem to w 1470-80 roku należała do Jana ze Szczekockich herbu Odrowąż - kasztelana lubelskiego. Następnie dobra przeszyły na jego syna - także Jana. Klucz Wojciechowski w 1481 r otrzymała córka Jana, Zofia zaślubiona wojewodzie ruskiemu - Janowi z Pilczy herbu Leliwa. To właśnie Pileccy byli fundatorami fortalicjum z murowaną wieżą mieszkalną na majdanie. Owa wieża posiadała 4 kondygnacje z obszerną klatką schodową, dużymi oknami otoczona wysokimi murami.Sami Pillecy przenieśli się w 1534 roku do Bełżyc przekazując w dzierżawę Firlejom herbu Lewart. By później Spinkom herbu Prus ( niektóre źródła podają nazwę rodu Wspinka) Ostatecznie sprzedali Stanisławowi Spince dobra Wojciechowskie. Sławę nazwy wieży jako wieży ariańskiej zawdzięczamy właśnie jemu. To on przeznaczył ją a dokładnie 3 kondygnację dla wyznawców nowej wiary na tych ziemiach - arianom -na których czele stał pastor i kaznodzieja kalwiński-Marcin Krowicki.

Piękno przyrody wojciechowskiej.

 

Stanisław Spinek jako zagorzały wyznawca nowej wiary zniszczył kościół w Wojciechowie i zagarnął dobra kościele. W 1599 roku wieś stała się własnością rodu Orzechowskich ( od Pawła Orzechowskiego herbu Rogala - podkomorzego chełmińskiego - kalwina). Jego syn Paweł zamieszkał w 1632 roku wybudowanym pałacu-dworze znajdującym na północ od Wieży, opuszczając ją. Od tego momentu skarb Wojciechowa - wojciechowska wieża straciła na znaczeniu. Teodor Orzechowski też początkowo klawin - przeszedł na wiarę katolicką i w dowód mocy wiary swej ufundował 1725 roku kościół drewniany stojący i służący wiernym do dziś.

Następnymi właścicielami wsi byli Morscy,Ostrowscy, Grodzcy ( pobudowali dwór który stoi służy mieszkańcom do dziś)  i Popławscy.

Pszeniczny kłos przy kościele w Wojciechowie.

 

Dziś kawałek piękna przyrody z Wojciechowa - 2016 rok plus wieża - ta wieża. Zdjęcia własne. Na postawie książki „Rzecz o Wojciechowie”