• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog o przyrodzie, naturze, śpiewaniu, historii

Kategorie postów

  • aktywność sportowa (13)
  • basonia (1)
  • bobrowniki (4)
  • bochotnica (12)
  • bonow (2)
  • borowa (16)
  • borowina (5)
  • chrząchów (1)
  • chrząchówek (1)
  • ciekawostki (23)
  • cmentarze (21)
  • delegacyjny i podróżniczy splen (5)
  • dęblin (27)
  • drozdówko (1)
  • epidemie (6)
  • filozofia (68)
  • gołąb (5)
  • góra puławska (3)
  • historia (132)
  • jaroszyn (1)
  • józefów (1)
  • karczmiska (1)
  • kleszczówka (1)
  • końskowola (7)
  • kurów (1)
  • Łęka (1)
  • maciejowice (1)
  • matygi (4)
  • młyny i wiatraki (25)
  • mosty i przeprawy (3)
  • nieciecz (1)
  • obłapy (1)
  • opatkowice (1)
  • osmolice (1)
  • parchatka (8)
  • piskory (1)
  • podzamcze (1)
  • pożó (8)
  • przyroda (46)
  • puławy (50)
  • rodzinne strony (55)
  • rudy (4)
  • sieciechów (3)
  • sielce (1)
  • skoki (6)
  • skowieszyn (7)
  • smaki ryb w puławach (2)
  • spiew (12)
  • starowice (1)
  • technika (5)
  • trzcianki (1)
  • wąwolnica (1)
  • wieprz (2)
  • wierzchoniów (1)
  • wieże wodne- ciśnień (7)
  • wisła (8)
  • witoszyn (1)
  • włostowice (2)
  • wojciechów (2)
  • wolka nowodworska (1)
  • wólka gołebska (6)
  • wskaźniki artyleryjskie (1)
  • wyznania religijne (18)
  • zbędowice (2)
  • ziemia szczecinecka (1)
  • Życie (56)

Strony

  • Strona główna

Archiwum styczeń 2021

Kwaśne....

Doskonale znam jego smak. Taki kwaśny, rześki... Smak młodości. Dziś patrząc jak kwaśne mi wybornie w kamionkowym garnku wyszło, zatapiając łychę drewnianą w jego mejestat, kosztując dość łapczywie uderzyła mnie tęsknota za młodym swym czasem. Lata 80 dajmy na to, gdzie i u dziadka dojona była łaciata krasula, czy pozniej deputat mleka schłodzonego z PGR. Pamiętam tą kankę aluminiową, szło się przez wieś do punktu wydań mleka. Nie szło się samemu, zawsze ktoś z osiedla także szedł. Było raźniej... Która to była godzina... Hmm chyba 17 jak się nie mylę. Jechaliśmy i rowerem, co majętniejszy samochodem, ale głównie na nogach. Kolejka się robiła i każdy czekał i był z sobą, rozmawiał i cieszył się swoją obecnością. Do kanki wlała pani 3 litry, pokrywka i do domu. A to Dziaków?  Pamiętam jak doił, pokazywał układ palców, jak czyści się wymię. Jak podchodzi do krowy, jak z nią się zaprzyjaźnia. Nie dawla już dużo mleka bo i wiek wiek miała swój już słuszny. Pamiętam jak kot czekał na swoją dolę, tego ciepłego mleka i pies też czekał. Potem dziadzio brał bańkę i wsadzał do chłodnej wody świeżo zaciągnietej z własnej studni. To było mleko, tłuste, chłodne, pyszne. A jaka śmietana była z niego! A z niej masło robiliśmy. Twarogi białe jak za dużo było to mama smażyła z kminkiem... Pamiętam... Pyszny... I to kwaśne, pyszne było. Zebrałem śmietanę dziś z niego, gęsta jak kiedyś, smak ten sam. Uderzyła znów mnie młodość... Pamiętam jak taką śmietanę smarowało się chleb... Do tego szczypta cukru... I rarytas był. A kwaśne? Genialne pod bułkę, genialne chłodne w upalne dni przy zbieraniu truskawek czy pracy na roli... Pamiętam... Dużo pamiętam gasiło pragnienie i dawało niesamowite ozeźwiwnie... To kwaśne.. I dziś znów mogę się nim raczyć jak kiedyś... Dobry człek dał mi trochę mleka od laciatej... Schłodzone... Swoje... A tamto spod Kołobrzegu, z domu swego pamiętam... Było okraszone domem... Miłością...

28 stycznia 2021   Dodaj komentarz
Życie  

Dziękuję!

 

Od 11 października roku Pańskiego 2018 roku odpaliłem trochę inną swoją rzeczywistość. Swoisty wentyl i upust mnogości myśli i słów. Wymiarów i wszechświata . Skromny i malutki blog, gdzie zakropiony świat otaczających Puław miejscowości historią, gdzie myśli nie jedne zebrane i włożone tam, gdzie i młyny i wiatraki okolicznych światów opisane. Są i wyprawy dalsze i bliższe. I ukochany Dęblin i Bochotnica, zakochany w Końskowoli i Rudach. A Parachatka? ma szczególne miejsce!  Trochę o cmentarzach i tych epidemicznych też, trochę fabuły, trochę bajdurzeń ,trochę niefaktów...

Czy na 2021 roku warto wypatrywać nowych wpisach? ...wypatrujcie...To wasze głosy i komentarze ,słowa budują wartość tego bloga. Basowego bloga.

 

Co można zapisać jako sukces? Wszytko ! I to ,że Więcej komentarzy ( 298) do wpisów ( 296) i te dwa wpisy do księgi gości i to ,że mam już na liczniku 25 555 odsłon, czytało go unikalnych 9500 użytkowników i to w95% z Polski. Bardzo dziękuję.

Najbardziej chciałbym podziękować wirtualnemu jeszcze ( cholera!) przyjacielowi Artur Qbiak. Przyjmij przaśne,ale z serca Dziękuję. Że czytasz, komentujesz,słuchasz... I wielu wielu innym czytelnikom ,których z imienia by mi noc zajęło wymieniać.

 

basowypan.blogi.pl 

23 stycznia 2021   Dodaj komentarz
Życie  

Dzień Dziadka

Na dzień Dziadka- kilka wersów mojej od serca liryki...pozwólcie 

W dłoni pożółkłe zdjęcie trzyma

Dłoń chwieje się , drży, patrzy niemłodymi oczyma

Zdjęcie swoje za młodu , przed wojną zrobione

Na nim jego dziadek dumnie w jego młodość wpatrzony

Karbowane ranty obrazka, półmrok w pokoju nastał

Ranek 22 stycznia wzrasta

Pamięta dziadkowe opowieści powstańcze

Pamięta tęgi głód , bój , w Polskę wpatrzone

Oczy narodu wielce zdumione

Pamięta bo i jego pamięć dla dziadka był ogrom wielki 

Wartości w narodzie dla ludzi ,dla siebie były inne

Szacunek i empatia i wiara  to był warunek 

Jedności i zwykłej normalności naparstek dany

Teraz tak roztrwaniany

Pochylił się zmęczony osiemdziesięcioletnim życia staraniem

By żyć choć dobrze, by dać dla innych dobroci , miłowanie

By jego życie widniało na świeczniku wiary

Że wnuczęta nie zapomną , choć dziś tej daty

Już one nie młode , już na studiach niektóre

Niektóre w tym roku będą pisały maturę

Jeszcze inne do komunii się starają 

Boga przyjąć pod serce mają

On już życie swe podliczył, radości w nim wiele

I smutków i tragedii na oceanie powszedniości trochę 

Dziś już sędziwy , siwy, chorób w nim się panoszy kilka , jakaś żałość się ścielę

Lecz uśmiech co ranek , do świata , tego tu,  ma szacunku wiele

Nie zawiodły wnuczęta, co w świat przez wiatr życia poniesione

Dziś do Dziadka, do Dziadziusia kochanego z dobrym słowem  niesione 

Od ranka jego w laurkach skąpany, w słowie mówionym i żywym zadbany

I przyjechali co mogli, kwiaty przywieźli i szarlotkę co tak lubi przynieśli

Dzień wielki , jedyny, w chorobie skąpany miłością bliskich

Wiarą , empatią i przytuleniami obsypany

Przez wnuczęta co pamięci o nim żywą mają 

Dziś do swych Dziaków pobieżają 

A My co Dziadziusiów już tylko na zdjęciu oglądać możemy

Pochylmy głowę w modlitwie , w ciszy i zadumie

Na grobie kto może zapali świecy ogarek

Że pamiętamy, myślimy wspominamy za Wami…..

Zdjęcie internet

 

 

22 stycznia 2021   Dodaj komentarz
Życie   dzień dziadka wiersz  

Dzień Babci

Dziś pozwólcie na moją twórczość -na dzień Babci . Zwinięty listek leku na krawędzi stołu w kuchni leży Wiatr go z lekka unosi , ten wiosenny Za owym stołem na ogród wpatrzona Siedzi przyprószona , zgarbiona Dziś dobrze spała, dziś inka już wypita Czeka na każdego wnuczka I ktokolwiek zapyta Czym warte jej życie było ? Odpowie od razu i miło i czule i ładnie Minuty spędzone razem w sadzie , godziny nad jeziorem Wieczorny posiłek okraszony Aniołem Obiad, wspólna radość bycia Niekiedy złość która nigdy nie wychodzi z ukrycia Łzy szczęścia na dzień dobry, łzy smutku na pożegnanie Jedyne na świecie są ! Pytanie!! Czasu już mniej niż wnucząt gromada Dłoń już pomarszczona, niezdarna Oczy jednak błyszczą , serca ciepłem zlane Kochają bezgranicznie dziatwy swe kochane…. I ta przyprószona co w ogród rankiem wpatrzona Niedawno odmawiała Wieczny odpoczynek racz…Panie Swojej sąsiadce zza okna Gdzie już nie kwiatkiem będzie dziś witana przez wnuczęta swoje Lecz żałości pełną modlitwą na jej grobie….. Pamiętajmy o babciach, wspominajmy tu je A tych których już nie ma pomnijmy czule Modlitwą i słowem , kwiatkiem czy laurką Babcie się jedne pod tą niebieską chmurką… Paweł Ciechanowicz Zdjęcie Internet Pexels

21 stycznia 2021   Dodaj komentarz
Życie   Dzień Babci Wiersz  
Izkpaw | Blogi