• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Blog o przyrodzie, naturze, śpiewaniu, historii

Kategorie postów

  • aktywność sportowa (13)
  • basonia (1)
  • bobrowniki (4)
  • bochotnica (12)
  • bonow (2)
  • borowa (16)
  • borowina (5)
  • chrząchów (1)
  • chrząchówek (1)
  • ciekawostki (23)
  • cmentarze (21)
  • delegacyjny i podróżniczy splen (5)
  • dęblin (27)
  • drozdówko (1)
  • epidemie (6)
  • filozofia (68)
  • gołąb (5)
  • góra puławska (3)
  • historia (132)
  • jaroszyn (1)
  • józefów (1)
  • karczmiska (1)
  • kleszczówka (1)
  • końskowola (7)
  • kurów (1)
  • Łęka (1)
  • maciejowice (1)
  • matygi (4)
  • młyny i wiatraki (25)
  • mosty i przeprawy (3)
  • nieciecz (1)
  • obłapy (1)
  • opatkowice (1)
  • osmolice (1)
  • parchatka (8)
  • piskory (1)
  • podzamcze (1)
  • pożó (8)
  • przyroda (46)
  • puławy (50)
  • rodzinne strony (55)
  • rudy (4)
  • sieciechów (3)
  • sielce (1)
  • skoki (6)
  • skowieszyn (7)
  • smaki ryb w puławach (2)
  • spiew (12)
  • starowice (1)
  • technika (5)
  • trzcianki (1)
  • wąwolnica (1)
  • wieprz (2)
  • wierzchoniów (1)
  • wieże wodne- ciśnień (7)
  • wisła (8)
  • witoszyn (1)
  • włostowice (2)
  • wojciechów (2)
  • wolka nowodworska (1)
  • wólka gołebska (6)
  • wskaźniki artyleryjskie (1)
  • wyznania religijne (18)
  • zbędowice (2)
  • ziemia szczecinecka (1)
  • Życie (56)

Strony

  • Strona główna

Archiwum sierpień 2022

Za „brzózkami” był już inny świat…...

 

Droga do wsi...

 

 

Za „brzózkami” był już inny świat…

Te brzózki były zawsze mistyczne. Ot okrojone ze swojego leśnego fenomenu kawalątek lasu, gdzie brzeziny były w dominacji. Poprzedzał je rów szeroki i głęboki. A w tym rowie i na jego grani można było znaleźć niejednego czerownogłowca, prawdziwka , czy klasycznego kozaka. Jeżyn było masa i te jeżyny kłuły i cięły młode nogi szczypiora jak się na polanę udawał. Na tej polanie jak każdy ze wsi osesek budował domek na drzewie. Podkradał tacie siekierę , gwoździe i piłkę i się szło. Niekiedy samotnie, niekiedy wspólnie i na te „Brzóski” się targało to wszystko. Się zamieniało w wykwintnego drwala i cieślę i dekarza i bóg wie co jeszcze. Stare pordzewiałe kradzione gwoździe gięły się na starych brzezinach nie wiedząc czemu. Obuchem bite coraz to mocniej ,zamiast wchodzić to się wyginały niczym w akrobatyce jakieś….

Tak ten lasek był swoistą barierą ,taką granicą. Pamiętam jak na łąkach przy nim ćwiczył mój brat rzut dyskiem, miotał młotem i kulą. I ja także, szedłem z dyskiem i kulą w szkole średniej będąc na te łąki przy tym lasku i pchałem i dyskiem miotałem . Treningi były niebywałe i pełne soczystego zapachu łąk i ziół w nich skąpanych. Ot kilometr od bloku rodzinnego..

 

 

Za nim , tym laskiem w brzeziny pełnym było Drozdówko. I w tym Drozdówko witał mnie ogromny ceglany transformator  tak tu popularny. Rowy pełne wierzbówki, łubinów, nawłoci i wiązówki tak słodkiej,że jej słodycz aż narkotyzowała. I ta polna droga zawsze mnie kusiła. Wysokie domy widać ,że nie młode, gospodarcze duże ,szpiczaste dachy. Kusiła mnie zawsze ta piaszczysta droga, w tle majaczyła „pierwsza górka” ,gdzie na prawdziwka trafić można było łatwo. I kapliczka, także ceglana .Na niej Orzeł Polski zdaje się z lat 30 chyba. Ta obfitość czerwonej cegły zawsze prowadzi do myśli, że gdzieś cegielnia była blisko była. I powiem Wam nigdy nie odważyłem się pobiec tą drogą dalej, dalej w wieś.

 

Bo zawsze mnie ujadające przy nogawce psy hamowały, zawsze było coś co mówiło – Paweł – nie jedź tędy.  Na „pierwszą i drogą górkę” można inaczej przecież…. Skąd mogłem wiedzieć, że te domostwa to wcale nie takie stare jak się wydawało. A samo zasiedlenie drogi z Gorawina do Drozdowa to musiało nastąpić po zakończeniu I Wojnie Światowej…

Mnie się wydawało jednak ,że to jest od zawsze – te domy i ta droga gdzieś polna i ta kapliczka i ten transformator. Za komuny za tym moim laskiem brzezin pełen bydła państwowego się wypasało mrowie. Pamiętam te obrazy. 

Dalej to już pod górkę ,kilometr od bardzo starej i bogatej wsi Drozdowo. Na szczycie na prawo się zjeżdżało z dziadkiem po drewno i karpinę. Karpina? – smolne szczapy z korzenia sosny. I tam na grzyby też z bratem jeździłem pamiętam i niekiedy się kilka chojen ,czy gałęzi na święta skradło. Dzików tam było mrowie,w dole ,gdzie masa była rowów i strug wody skakały zające i sarny. W sierpniu darły mordę żurawie i te łubiny tak piękne jak piękne te ziemie. Pagórki ozłocone pszenicą i kapustą rzepakiem. Doliny pełne życiodajnych cieków a w nich i minogi, cierniki czy nawet pstrążek mały. I te strugi się zbierały tam i wpadały do Naszej rzeki , WKRY. Tam na Rymań się szło kąpać w niej  cierników nałapać…pamiętam i tam się szło na Łysą Górę a w niej zimą była rynna w lesie i w tej rynnie na workach po saletrze się zjeżdżało. A i ziemniak z ogniska smakował wybornie i kiełbasa z ogniska. Tam na tej górze..łysej kiedyś  a dziś w sosny i świerki pełnej. Ech co za wspomnienia…

 

Droga do wsi ...

 

I dalej do Drozdowa już blisko…. I przy kasztanie odbija droga …droga kocie łby , przykryta dalej nową sypką ciemną nawierzchnią… Drozdówko….

To przecież znów ta nazwa mi bliska bo ten transformator i te psy…. Postanowiłem lat temu tam się pojawić. Wcale nie 1 km jak na blasze , lepiej. Pod dwa km. Droga piękna w drzewa zamknięta. Po obu stronach niosą się widoki cudowne , pola wszelakie pagórkowate a na nich i zboża i inne uprawne dary. Gdzieś pojawia się bagienko i gęstym szuwarem i pałką wodną chronione. Gdzieś pojedyncze drzewo w zalewie złota rzepaku się ostało na wierzchowinie. Jak świadek ,jak jedynek patrzy na te świty folwarku Drozdowa.

 

 

Krzyż we wsi ...

 

Folwarku XIX wiecznego. Mającego dobre połączenie z Rymaniem i Starninem.  Mające połączenie z osadą leśną Lędowa.  Tu wita nas gościnnie gościniec zewsząd pełen lasów i pól wszelakich. Domostw co po folwarku ostało się , dróg i krzyża historii. Trudnej ,pełen wypasu krów pod lasem, orki i żniw potem okrytej….i te kamienie w lasku w nim . Niczym mała zdawać by się mogła nekropolia …choć nic na mapach nie widać… Piękne miejsce- pełne spokoju i tradycji dla ziemi. Pełne ciszy przodków i spuścizny dziadów naszych..

 

Wiem ,że Pan Tadeusz Dach – regionalista ,historyk , dociekający prawdę o tych ziemiach, aktywista i społecznik napisał wszystko o tych ziemiach blisko Gorawina. Ja tylko gwoli uzupełnienia jak można…

 

Kamienie z pobliskich pól....ale czy wszystkie? czy kryją jakąś tajemnicę?

 

Gmina Drozdowo

Gmina Drozdowo była gminą wiejską w dawnym powiecie Kołobrzeg-Koszalin  w województwie Pomorskim na początku lat 30-tych XX wieku. Gminą Drozdowo kierował wójt, który nie miał stałej siedziby. Gmina Drozdowo była jednostką terytorialną o powierzchni 19,1 km². W granicach gminy znajdowały się 3 miejsca większe zabudowanie mieszkalne , z których główne miejsce zamieszkania - Drozdowo- dało nazwę gminie wiejskiej. W pozostałych  znajdowały się łącznie 82 zamieszkane domy.

Miejscami zamieszkania w gminie Drozdowo były:

Młyn w Drozdowie, Dwór w Drozdowie, chaty drewniane , oficyna w Drozdowie / Drozdówek, Waldhof / Ledowa, Cegielnia.

 

Mapa z roku 1850 -70 . Już zaznaczony Drozdówko....

 

Drozdowo lata 1909r.

Wieś kościelna z ok. 340 mieszkańcami przy linii kolejowej Kołobrzeg -Rymań, należąca do okręgu sądowego Kołobrzeg, posiada kasę oszczędnościowo-pożyczkową oraz dwór z dobrami gospodarczymi, przed 1818 r. należący do okręgu Gryfickiego, w okolicy pełnej gór i dolin.

Kościół parafialny w Drozdowo wymieniany jest w memoriałach opactwa kamieńskiego w 1494 roku. Był on "poświęcony Bogu Wszechmogącemu i jego dziewiczej matce Maryi oraz wszystkim świętym", a patronowali mu Wolfgang i Wilkin Manduvel; bo i Drosedow niewątpliwie należał od początku do dóbr rodziny Manteuffel, której listy lenne we wszystkich zawierają nazwę majątku. Po tym jak landrat i Oberstwachtmeister Hennig v. Manteuffel sprzedał, a raczej zastawił, jedną połowę majątku za 14.000 fl. elektorowi brandenburskiemu generałowi-majorowi i gubernatorowi twierdzy Kołobrzeg  Hansowi Heinrichowi von Schlabrensdorff, zgodnie z ugodą z 13 grudnia 1682 roku, a jego spadkobiercom drugą połowę majątku, zgodnie z ugodą z 22 kwietnia 1693 roku. Po ugodzie z 22 kwietnia 1693 roku drugą połowę majątku jego spadkobiercy nabyli od Wilke Henninga von Manteuffel i jego syna Venz Jürgena, całość Drozdowa przypadła Amtshauptmannowi Friedrichowi Albrechtowi v. Schlabrensdorffowi i została przyznana Amtshauptmannowi v. Schlabrensdorffowi, z domu hrabinie v. Flemming, za najwyższą ofertę 23.000 talarów na publicznej licytacji, zgodnie z decyzją prawną rządu pomorskiego w Szczecinie z 5 kwietnia 1755 roku. Flemming, który w 1763 r. przekazał go żonie pułkownika Petera Christiana v. Kleista, z domu v. Retzow. Wkrótce potem otrzymał ją kapitan Georg Lorenz v. Manteuffel, który zgłosił się do wykupu majątku. Z wyjątkiem wspomnianego majątku pośredniego, Drozdowo pozostawało w posiadaniu Manteuffelów od XIV wieku do 1840 roku, kiedy to sprzedali je. Obecny dwór o powierzchni ok. 1330 ha należy do v. Gerlach-Parsow i jest dzierżawiony przez panią A. Schimmelpfennig.

Mapa z 1877 r zaznaczonymi 3 miejscowościami wchodzącymi do dóbr....

 

Liczba ludności w gminie Drozdowa.

W 1925 roku gmina Drozdowa liczyła 740 mieszkańców, w tym 365 mężczyzn (49,3%) i 375 kobiet (50,7%). Na jeden dom przypadało więc średnio 9 mieszkańców lub 38,7 mieszkańców na km². Ludność w gminie Drozdowa mieszkała w 152 gospodarstwach domowych (4,9 mieszkańca na gospodarstwo domowe lub 1,9 gospodarstwa na dom mieszkalny).Z liczbą 726 protestantów (98,1%) zdecydowana większość mieszkańców gminy Drozdowo 1925 roku była wyznania protestanckiego. Ponadto w Drozdowie było 4 katolików (0,5%), ale nie było Żydów.

 Dane z 1937 r.697 mieszkańców, 135 gospodarstw domowych. Burmistrz Otto WIEDENHÖFT, pastor TRENKLER, 1. nauczyciel Willi MEYER, położna Berta KIECKER, karczmarz Julius GUHL

 

Mapa z 1891 r zaznaczonymi 3 miejscowościami wchodzącymi do dóbr....wraz z cegielnią 

 

 

Drozdówko 

Oficyna Drozdowa – Drozdówko powstała około 1860 roku jako nowa oficyna majątku Drozdowo. Mniej więcej w tym samym czasie zrezygnowano z dotychczasowego majątku Holzkathen ( małe drewniane chaty) na południowym wschodzie i wybudowano osiedle robotników leśnych Waldhof ( Lędowa) dalej na południowy wschód. Kiedy pod koniec lat 30. XX wieku część majątku Drozdowo została przesiedlona, powstało kilka nowych zagród na północny wschód od oficyny, przy drodze do Drozdowa.

Mapa z 1923 r zaznaczonymi 3miejscowościami wchodzącymi do dóbr....wraz z cegielnią 

 

Do 1945 roku Drozdówko stanowił osiedle mieszkaniowe gminy Drozdowo i należał wraz z nią do powiatu Kołobrzeg-Karlino  w województwie Pomorskim. Po II wojnie światowej Vorwerk Drosedow trafił do Polski. Otrzymała ona polską nazwę miejscowości Drozdówko.

Mapa z 1923 r wraz z rozbudowanym folwarkiem 

 

Na mapach można prześledzić jak bardzo się rozbudowywał  folwark. Był on podstawowym po głównym Pana dworze realizujące zadania folwarczne. Był tu m.in.  dwór , czy bardziej lepszy dom zarządcy. 

Mapa z 1951 r wraz z rozbudowanym folwarkiem oraz między Gorawinem i Drozdowem - Drozdówkiem.

 

 

Literatura

Encyklopedia Miejska dla Wolnego Państwa Pruskiego. Województwo pomorskie. Według ostatecznych wyników spisu ludności z 16 czerwca 1925 r. i innych oficjalnych źródeł, na podstawie stanu terytorialnego z 1 października 1932 r. Berlin: Pruski Państwowy Urząd Statystyczny, 1932, s. Der Kolberg-Körliner Kreis“ – Die Geschichte seiner Städte und Ortschaften von Johannes Courtois, Verlag und Druck Courtois Kolberg 1909

Gorawino.net

 

21 sierpnia 2022   Komentarze (2)
drozdówko   rodzinne strony  
Izkpaw | Blogi