Zapomniane krzyże puławskie i nie tylko.....
Pachnący już latem wybrzmiałym dzień odpoczynku. Sobota. Pełna prac gospodarczych. Wpierw śniadanie dla rodziny. Mam już od dawna plan na ten weekend. Być bliżej niż się wydaje zapomnianej historii niewybuchu w lesie ,czy nieszczęśliwego spotkania motoru z ciężarówką. Takie miejsce mnie bardzo wprowadzają w stan wielkiego pochylenia się nad człowieczym losem. Świat ,czy nawet malutkie Puławy mają zaszytą trudną historię ,która bardzo często chowa się przed ludźmi, teraźniejszością. To tylko dzięki zrządzeniu losu, przypadkowym spotkaniom, gdzieś wyczytanej wzmianki staję się świadkiem wielkiej peregrynacji do tych miejsc pełnych niesamowitych emocji,żałości i żalu ,że to życie odebrane zostało tak brutalnie i nagle.
Kapliczka postawiona przez starszego brata dla młodszego braciszka uszykowanego na spotkanie z narzeczoną, swoją miłością życia przy Al. Tysiąclecia. Odebrany dar przeżywania i zatopienia się w całość życia razem przez brutalną ciężarówkę w końcówce lat 80.Trzy razy chowała się przede mną.
Kapliczka przy A. Tysiąclecia.
Nie wiem czemu. W końcu ją znalazłem, czy to może ona znalazła mnie. Dogasająca ,drzewna, cofnięta już w las.Las nie pyta, las tuli i przyjmuje. Nawet nie wiecie jak się bardzo wzruszyłem ,że mogłem tu być ,oddać pokłon w tym miejscu…przedwczesnej śmierci niespełnionej miłości.
Dzień dalej za sprawą Pani Beaty , przy nieistniejącej Leśniczówce Ruda ( przy Prusa) bezskutecznie szukałem dwóch mogił z krzyżami. Nic nie znalazłem, prócz przeczucia ,że tu się wydarzyły rzeczy dla człowieka śmiertelne. W tym lesie, lesie starym kilku wiekowym. Idąc dalej ,pociągając za emocje doszedłem do miejsca śmierci Pana Capały. Od niewybuchu tuż po wojnie w roku 1949,zginał Staszek ,52 letni robotnik leśny. Boże młody chłop i już pożegnał się z życiem. Wpierw krzyż dębowy, dziś stalowy i kapliczka. Klęczałem długo przy niej. Nie znam tego lasu, tamtych czasów...lecz moje serce i dusza prosiła bym choć Zdrowaś Mario powiedział …powiedziałem….z łzami za nich tych w wypadku pomarłych i tego o niewybuchu… a te dwie mogiły ,dwa krzyże ….czekają na swoje przywrócenie do świadomości Puław.