Z carskich zbiorników do osady pałacowej...
Fragment rurociągu drewnianego wykopany spod ulicy Ceglanej w Puławach
Arcyciekawy temat. Wodociąg w Puławach. Na planie z końca XIX wieku zaznaczona była główna nitka idąca do Osady Pałacowej. #ZamekBochotnica na łamach FB podzielił się w komentarzu pod wodociągami w Lublinie - Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków :
" Jedna z rur drewnianych jest wyeksponowana przy Wodociągach Puławskich. To ta z moich nadzorów na ul. Ceglanej w Puławach. W sumie to były trzy wodociągi w Puławach. Dwie nitki drewniane i trzeci starszy, carski, który bieg obok tych dwóch i na tym carskim odkryliśmy studzienki" Zapewne ten zaznaczony to ten carski. Temat wybitnie ciekawi mnie. Może i pewnie kilku także. Przy budowie a raczej przebudowie ulicy Ceglanej w Puławach natrafiono na rury drewniane. Jeden wycinek jej znajduje się z opisem w siedzibie Wodociągów Puławskich.
Opis drewnianego rurociągu
Woda wydaje się była czerpana z tzw " zbiorników carskich" . Na rzucie Lidar pokazano wyraźne relikty jak i obrysy zbiorników. Piękne modrzewie i jałowce tam rosną. Wg mieszkających tam blisko ( na Ceglanej) w latach 70 tych/80 tych stanowiło to miejsce odpoczynku i kąpieli. Blisko były i cegielnie i wiatrak wcześniej.
Mapa z zaznaczonym rurociągiem doprowadzającym wodę do Osady Pałacowej. XIX w.
Zarządzenie nr A/109/2015 roku Prezydenta Miasta Puławy powołuje Gminną Ewidencję Zabytków Miasta Puławy. W załączniku pod drugą od góry pozycją widnieje wpis :
" Ul. Ceglana - relikty wodociągu oraz ujęcia wody dla osady pałacowej, złożone z trzech stawów, rowów drenażowych z fragmentami oszalowania, ceglanej obudowy osadnika (studni), na działkach wskazanych w decyzji, w granicach wg załączonej mapy" - mapy brak.
Ujęcie wody na wzgórzu we Włostowicach usytuowane było na wysokości 154-150 m. nad poziomem morza. Natomiast wzniesienie z pałacem posiada wysokość 145-142 m. nad poziomem morza. Ta około 10-metrowa różnica wzniesień wystarczyła do umożliwienia grawitacyjnego przekazywania wody.
Budowa geologiczna wzniesienia włostowickiego powodowała gromadzenie się wody gruntowej już na głębokości 1-1,5 m. Woda ta zbierana była następnie w dwóch rowach drenażowych o łącznej długości 472 m. i pierwotnej głębokości 1,5 m. wodę ze zbiorników przekazywano do miejsca przeznaczenia systemem rur. W najstarszej fazie usytuowania wodociągu wykorzystywano do tego rury gliniane, wykonane z gliny żelazistej z domieszką drobnoziarnistego piasku, dobrze wypalone na kolor ceglasty.
Rury, którymi przesyłano wodę, pokryte były wewnątrz grubą warstwą trawiastozielonego szkliwa. Ich długość nie przekraczała 60 cm – zasięgu ręki garncarza. W późniejszym okresie wykorzystywano również rury drewniane. Odnaleziony kawałek takiej rury odprowadzał wodę z rowu do sadzawki. Wykonano go z pnia sosny o średnicy około 0,5 m, wywiercając w pniu otwór o średnicy kilkunastu centymetrów. Trzeci rodzaj rur – ołowiane – wykorzystywano do sprowadzenia czystej wody po skarpie pałacowej. Ponieważ woda ta zawierała tlenek ołowiu, powodujący ołowicę, używano jej jedynie w dekoracyjnych basenach dolnego ogrodu. Dodajmy, że ołowica, czyli zatrucie organizmu ołowiem i jego związkami, powstaje w wyniku wniknięcia do organizmu związków ołowiu, co dokonuje się przez układ oddechowy i pokarmowy. Chorzy na tę chorobę są znużeni, wychudzeni. Wśród zaburzeń trawiennych występuje u nich kolka ołowiana, porażenie mięśni oraz zmiany w krwi obwodowej.
Stan przeszłości
1984-1985 przeprowadzono badania archeologiczne reliktów ujęcia wody we Włostowicach, obecnie w granicach m.Puławy. Zgromadzone źródła archeologiczne, przekazy pisane oraz ikonograficzne wykazały, że włostowickie ujęcie dostarczało wodę do wodo- ciągu puławskiej rezydencji i powstało w 1. 1671-1678 podczas budowy pałacu przez Tylmana z Gameren dla Stanisława Herakliusza Lubomirskiego. Jest ono unikalnym w Polsce rozwiązaniem inżynieryjno-hydrologicznym opartym na wykorzystaniu wód podskórno- gruntowych do zasilania wodociągu grawitacyjnego. Pozyskiwanie wody rowami drenażowymi nie ma odpowiednika w znanych z terenu Polski ujęciach wodociągowych zasilanych tradycyjnie wodą pobieraną najczęściej z rzek i źródeł, rzadziej zaś z jezior, stawów i studni gruntowych. We włostowickim ujęciu wody widać pewne nawiązania do rzymskich grawitacyjnych wodociągów zasilanych wodą gromadzoną z licznych niewielkich ale naturalnych górskich cieków bądź jej wysięków. Ponieważ trudno jednoznacznie wnioskować, że w Puławach po raz pierwszy zastosowano rowy drenażowe do pozyskiwania wody pitnej, należy domyślać się, że Tylman z Gameren znał przykłady takich ujęć z nizinnych i depresyjnych terenów być może Nadrenii, Dolnej Saksonii czy Niziny Padańskiej. Włostowickie ujęcie wody i spójnie z nim związany system jej rozprowadzania po rezydencji oraz odprowadzania nadmiaru do Wisły sugerują, że wybór miejsca przy lokalizacji puławskiego pałacu nie był przypadkowy i ważnym czynnikiem dla S.H.Lubomirskiego twórcy warszawskich łazienek - była możliwość zaopatrzenia go w duże ilości czystej, bieżącej wody. Tylmanowski system wodociągowy zmodernizowany w 1897 r. działał sprawnie do 1965 r. przez prawie 300 lat. Wodociąg miał długość około 3 km i kończył się w pałacowym parku. Niesiona woda spływała do dużego zbiornika, posiadającego konstrukcję analogiczną do zbiorników osadnikowo – rozdzielczych na wzgórzu włostowickim. Zbiornik, o wymiarach około 10,4 x 9,1 m, posiadał pojemność 3 tysięcy wiader wody, co prawdopodobnie równało się dobowej wydajności wodociągu. Dodajmy, że w XIX wieku wodociąg dostarczał 4 tysiące wiader wody na dobę. Była to zbyt duża ilość, nawet uwzględniając potrzeby gospodarcze, higieniczne i estetyczno- rekreacyjne. Dlatego nadmiar odprowadzono do łachy wiślanej, i to zarówno wody czystej, jak i ścieków.
Opis
Urządzenia ujęcia wody zlokalizowane są na wysoczyźnie prawego brzegu Wisły o wysokości bezwzględnej 150.00-157.00 m n.p.m. Wysoczyzna ta znajduje się w strefie przejścia wyniesień Wyżyny Lubelskiej w niziny tzw. Małego Mazowsza. Ma ona w podłożu margle kredowe typowe dla Wyżyny Lubelskiej, ale przykryte nie lessem tylko ponad metrową warstwą piasków zlodowacenia środkowopolskiego, co stworzyło wyjątkową sytuację hydrologiczną. Mianowicie, piaszczysta powierzchnia rozległej wysoczyzny, pozbawiona szaty wieloletniej roślinności (lasu) zbiera wody opadowe, które przefiltrowane przez grubą warstwę piachu natrafiają na trudno przepuszczalne podłoże margli kredowych i gromadzą się w ilastym ich stropie jako podskórno-gruntowe zapasy wody. szybko wypełniające każdy wykop z dnem sięgającym stosunkowo płytko położonej warstwy wodonośnej.
" Jedna z rur drewnianych jest wyeksponowana przy Wodociągach Puławskich. To ta z moich nadzorów na ul. Ceglanej w Puławach. W sumie to były trzy wodociągi w Puławach. Dwie nitki drewniane i trzeci starszy, carski, który bieg obok tych dwóch i na tym carskim odkryliśmy studzienki" Zapewne ten zaznaczony to ten carski. Temat wybitnie ciekawi mnie. Może i pewnie kilku także. Przy budowie a raczej przebudowie ulicy Ceglanej w Puławach natrafiono na rury drewniane. Jeden wycinek jej znajduje się z opisem w siedzibie Wodociągów Puławskich.
Opis drewnianego rurociągu
Woda wydaje się była czerpana z tzw " zbiorników carskich" . Na rzucie Lidar pokazano wyraźne relikty jak i obrysy zbiorników. Piękne modrzewie i jałowce tam rosną. Wg mieszkających tam blisko ( na Ceglanej) w latach 70 tych/80 tych stanowiło to miejsce odpoczynku i kąpieli. Blisko były i cegielnie i wiatrak wcześniej.
Mapa z zaznaczonym rurociągiem doprowadzającym wodę do Osady Pałacowej. XIX w.
Zarządzenie nr A/109/2015 roku Prezydenta Miasta Puławy powołuje Gminną Ewidencję Zabytków Miasta Puławy. W załączniku pod drugą od góry pozycją widnieje wpis :
" Ul. Ceglana - relikty wodociągu oraz ujęcia wody dla osady pałacowej, złożone z trzech stawów, rowów drenażowych z fragmentami oszalowania, ceglanej obudowy osadnika (studni), na działkach wskazanych w decyzji, w granicach wg załączonej mapy" - mapy brak.
Ujęcie wody na wzgórzu we Włostowicach usytuowane było na wysokości 154-150 m. nad poziomem morza. Natomiast wzniesienie z pałacem posiada wysokość 145-142 m. nad poziomem morza. Ta około 10-metrowa różnica wzniesień wystarczyła do umożliwienia grawitacyjnego przekazywania wody.
Budowa geologiczna wzniesienia włostowickiego powodowała gromadzenie się wody gruntowej już na głębokości 1-1,5 m. Woda ta zbierana była następnie w dwóch rowach drenażowych o łącznej długości 472 m. i pierwotnej głębokości 1,5 m. wodę ze zbiorników przekazywano do miejsca przeznaczenia systemem rur. W najstarszej fazie usytuowania wodociągu wykorzystywano do tego rury gliniane, wykonane z gliny żelazistej z domieszką drobnoziarnistego piasku, dobrze wypalone na kolor ceglasty.
Rury, którymi przesyłano wodę, pokryte były wewnątrz grubą warstwą trawiastozielonego szkliwa. Ich długość nie przekraczała 60 cm – zasięgu ręki garncarza. W późniejszym okresie wykorzystywano również rury drewniane. Odnaleziony kawałek takiej rury odprowadzał wodę z rowu do sadzawki. Wykonano go z pnia sosny o średnicy około 0,5 m, wywiercając w pniu otwór o średnicy kilkunastu centymetrów. Trzeci rodzaj rur – ołowiane – wykorzystywano do sprowadzenia czystej wody po skarpie pałacowej. Ponieważ woda ta zawierała tlenek ołowiu, powodujący ołowicę, używano jej jedynie w dekoracyjnych basenach dolnego ogrodu. Dodajmy, że ołowica, czyli zatrucie organizmu ołowiem i jego związkami, powstaje w wyniku wniknięcia do organizmu związków ołowiu, co dokonuje się przez układ oddechowy i pokarmowy. Chorzy na tę chorobę są znużeni, wychudzeni. Wśród zaburzeń trawiennych występuje u nich kolka ołowiana, porażenie mięśni oraz zmiany w krwi obwodowej.
Stan przeszłości
1984-1985 przeprowadzono badania archeologiczne reliktów ujęcia wody we Włostowicach, obecnie w granicach m.Puławy. Zgromadzone źródła archeologiczne, przekazy pisane oraz ikonograficzne wykazały, że włostowickie ujęcie dostarczało wodę do wodo- ciągu puławskiej rezydencji i powstało w 1. 1671-1678 podczas budowy pałacu przez Tylmana z Gameren dla Stanisława Herakliusza Lubomirskiego. Jest ono unikalnym w Polsce rozwiązaniem inżynieryjno-hydrologicznym opartym na wykorzystaniu wód podskórno- gruntowych do zasilania wodociągu grawitacyjnego. Pozyskiwanie wody rowami drenażowymi nie ma odpowiednika w znanych z terenu Polski ujęciach wodociągowych zasilanych tradycyjnie wodą pobieraną najczęściej z rzek i źródeł, rzadziej zaś z jezior, stawów i studni gruntowych. We włostowickim ujęciu wody widać pewne nawiązania do rzymskich grawitacyjnych wodociągów zasilanych wodą gromadzoną z licznych niewielkich ale naturalnych górskich cieków bądź jej wysięków. Ponieważ trudno jednoznacznie wnioskować, że w Puławach po raz pierwszy zastosowano rowy drenażowe do pozyskiwania wody pitnej, należy domyślać się, że Tylman z Gameren znał przykłady takich ujęć z nizinnych i depresyjnych terenów być może Nadrenii, Dolnej Saksonii czy Niziny Padańskiej. Włostowickie ujęcie wody i spójnie z nim związany system jej rozprowadzania po rezydencji oraz odprowadzania nadmiaru do Wisły sugerują, że wybór miejsca przy lokalizacji puławskiego pałacu nie był przypadkowy i ważnym czynnikiem dla S.H.Lubomirskiego twórcy warszawskich łazienek - była możliwość zaopatrzenia go w duże ilości czystej, bieżącej wody. Tylmanowski system wodociągowy zmodernizowany w 1897 r. działał sprawnie do 1965 r. przez prawie 300 lat. Wodociąg miał długość około 3 km i kończył się w pałacowym parku. Niesiona woda spływała do dużego zbiornika, posiadającego konstrukcję analogiczną do zbiorników osadnikowo – rozdzielczych na wzgórzu włostowickim. Zbiornik, o wymiarach około 10,4 x 9,1 m, posiadał pojemność 3 tysięcy wiader wody, co prawdopodobnie równało się dobowej wydajności wodociągu. Dodajmy, że w XIX wieku wodociąg dostarczał 4 tysiące wiader wody na dobę. Była to zbyt duża ilość, nawet uwzględniając potrzeby gospodarcze, higieniczne i estetyczno- rekreacyjne. Dlatego nadmiar odprowadzono do łachy wiślanej, i to zarówno wody czystej, jak i ścieków.
Opis
Urządzenia ujęcia wody zlokalizowane są na wysoczyźnie prawego brzegu Wisły o wysokości bezwzględnej 150.00-157.00 m n.p.m. Wysoczyzna ta znajduje się w strefie przejścia wyniesień Wyżyny Lubelskiej w niziny tzw. Małego Mazowsza. Ma ona w podłożu margle kredowe typowe dla Wyżyny Lubelskiej, ale przykryte nie lessem tylko ponad metrową warstwą piasków zlodowacenia środkowopolskiego, co stworzyło wyjątkową sytuację hydrologiczną. Mianowicie, piaszczysta powierzchnia rozległej wysoczyzny, pozbawiona szaty wieloletniej roślinności (lasu) zbiera wody opadowe, które przefiltrowane przez grubą warstwę piachu natrafiają na trudno przepuszczalne podłoże margli kredowych i gromadzą się w ilastym ich stropie jako podskórno-gruntowe zapasy wody. szybko wypełniające każdy wykop z dnem sięgającym stosunkowo płytko położonej warstwy wodonośnej.
Myśl Tylmana
Zdjęcie Lidar. Geoportal.gov.pl
Długie rowy drenażowe oraz sadzawki-rezerwuary zbierały wodę przekazywaną do zbiornika rozdzielczo-kontrolnego, skąd przekazywano ją grawitacyjnym rurociągiem do puławskiej rezydencji, położonej na wysokości bezwzględnej 142.70-145.20 m n.p.m. Woda zgromadzona w sadzawkach podnosiła ciśnienie wody w rurociągu oraz stanowiła jej zapas na okresy suszy i pory zimowej. W 1928-30, u podnóża włostowickich wyniesień, wybudowano ujęcie wody dla mieszkańców Puław i w urządzeniach starego ujęcia zmniejszył się poziom wody, a po zasadzeniu młodnika wokół urządzeń ujęcia woda zaczęła stopniowo zanikać w miarę wzrostu lasu i jego poszycia. W 1965 r. puławską rezydencję podłączono do wodociągu miejskiego i zarzucono użytkowanie urządzeń starego wodociągu oraz ujęcia wody.
Zbiornik rozdzielczo-kontrolny Z-1
Zbiornik Z-1 pochodzi z czasów budowy ujęcia wody. 1671-1678, widoczny jest na planie z 1897 r. i użytkowany był do 1897 r. Badania archeologiczne w 1985 r. północnej partii tego zbiornika wykazały, że wzniesiony jest z cegły o wymiarach średnio 7,5 x 13,3 x 27,5 cm i zagłębiony na około 1,1 m w warstwie calcowego piachu, co pod- kreślone jest zewnętrzną odsadzką fundamentową. Ceglana obudowa zbiornika posadowiona jest na ramie z kanciaków dębowych umieszczonych w stropie warstwy wodonośnej. Wewnątrz murowanej obudowy znajduje się drewniana studzienka z dębowym wieńcem podwaliny i sumikowo-kątkową konstrukcją ścian. Tuż nad dnem drewnianej studzienki odsłonięto rury z pni sosnowych, o średnicy 9,3-0,4 m. Jedna z nich przechodzi na przestrzał przez studzienkę i ceglane ściany zbiornika. Układ jej, jak też brak w niej otworu w obrębie zbiornika wskazuje, że najprawdopodobniej bezpośrednio odprowadzała wodę z sadzawki S-1 w kierunku pałacu. Natomiast druga, drewniana rura, ma początek w drewnianej studzience i mogła służyć tak do pobierania wody ze zbiornika Z-1 jak też do doprowadzania wody z sadzawek S-2 i S-3. Znalezione w nawarstwieniach przy zbiorniku Z-1 oraz jego zasypie fragmenty rur glinianych o technologii analogicznej jak ceramiki naczyniowej datowanej na XVII w. pozwalają domyślać się, że pierwotnie przy zbiorniku Z-1 przewód wodociągowy wykonany był z rur glinianych. Wkopy widoczne w nawarstwieniach przy zbiorniku oraz przemurowania we wschodniej i zachodniej ceglanej ścianie zbiornika Z-1 wskazują, że kilkakrotnie wymieniano rury drewniane. Pierwotnie nad zbiornikiem znajdowała się szopa drewniana (ślady pożaru zawierały odsłonięte nawarstwienia) zadaszona gąsiorkową dachówką, której ułamki wydobyto również z nawarstwień zasypu zbiornika.
Zbiornik Z-2
Został zbudowany w 1897 r. z cegły o wymiarach średnio 6,7x12,7x26,7 cm. Zastąpiono nim zbiornik Z1 opisany wyżej- przy wykonanej wówczas modernizacji wodociągu.
Sadzawki
S-1 – pochodzi z czasów budowy ujęcia wody w latach 1671-1678. Została ujęta w planie z roku 1897.
S-2 i S-3 – pochodzą z czasów budowy ujęcia wody tak jak S-1.Groblę między tymi sadzawkami przekopano w okresie okupacji. Wg ustnej informacji pana J. Dobosza.
S-4 została wykopana razem z rowem R-2B w czasie niemieckiej okupacji.
Rowy
Najstarszy rów drenażowy.Rów R-1 był dobrze zachowany w latach 80. Widoczne było jego szalowanie na odcinku 16 metrów. Badania archeologiczne z roku 1984 ujawniły relikty ,które umożliwiały zrekonstruować zasadę pierwotnego pobierania wody z rowu. Odkryto tam rurę drewnianą długości 0,6 m z otworem zaczopowanym drewnianym szpuntem. Usytuowanie tej rury powyżej dna rowu R-1 oraz znajdujący się szpunt wskazują,że regulowano nią w najstarszym systemie przepływ wody z rowu R-1 do sadzawki S-1.
Szalunek w latach 80 XX wieku rowu.
Rów R-2A nie był poddany badaniom archeologicznym. Mimo to jest przeświadczenie ,że był budowany Tylmanowską ręką. Widnieje na planie z 1897r.
Rów R-2B – nie był badany archeologicznie. Dodatkowo nie był ukazany na planie z roku 1897r. Wg ustaleń z konserwatorem wodociągów panem Józefem Doboszem ,dozorującym do 1965 roku urządzenia na ujęciu wody, ten odcinek B rowu oraz sadzawkę S-4 wykopano podczas lat 1939-1944.
Rów 3A i 3B nie były poddane badaniom archeologicznym ,wg przekazów ustnych pana Józefa oba odcinki nie były wypełnione wodą. Wojsko wykopało je podczas II wojny światowej jako okopy.
Rów R-2B – nie był badany archeologicznie. Dodatkowo nie był ukazany na planie z roku 1897r. Wg ustaleń z konserwatorem wodociągów panem Józefem Doboszem ,dozorującym do 1965 roku urządzenia na ujęciu wody, ten odcinek B rowu oraz sadzawkę S-4 wykopano podczas lat 1939-1944.
Rów 3A i 3B nie były poddane badaniom archeologicznym ,wg przekazów ustnych pana Józefa oba odcinki nie były wypełnione wodą. Wojsko wykopało je podczas II wojny światowej jako okopy.
Współczesność
Wodociąg oraz urządzenia ujęcia wody użytkowano do 1965 r. i po tym roku żadnych prac konserwatorskich nie prowadzono.Stan zachowania (fundamenty, ściany zewnętrzne, ściany wewnętrzne, sklepienia, stropy, konstrukcje dachowe, pokrycie dachu, wyposażenie i instalacje)
Obszar zajęty przez wodociąg oraz urządzenia ujęcia wody został obsadzony w 1. 1947-1948 młodnikiem sosnowym i wraz z jego wzrostem rozwijało się również poszycie leśne, obecnie zalesienie uzupełniane jest nowymi nasadzeniami. Obecnie nawet samosiejki są już dużymi drze- wami rosnącymi w obrębie rowów i sadzawek jak też zalesienie uzupełniane jest nowymi nasadzeniami).
Obszar zajęty przez wodociąg oraz urządzenia ujęcia wody został obsadzony w 1. 1947-1948 młodnikiem sosnowym i wraz z jego wzrostem rozwijało się również poszycie leśne, obecnie zalesienie uzupełniane jest nowymi nasadzeniami. Obecnie nawet samosiejki są już dużymi drze- wami rosnącymi w obrębie rowów i sadzawek jak też zalesienie uzupełniane jest nowymi nasadzeniami).
Rowy
R-1 - Widoczna jest szybko postępująca destrukcja rowu w wyniku odpadania przegniłego szalowania i osuwania się zboczy rowu, co powoduje stopniowe wypłycanie się rowu do pierwotnej głębokości przynajmniej 1,1- 1,0 m do obecnej głębokości miejscami nawet 0,7-0,5 m.
R-2A- już w latach 80 tych r. brak było śladów drewnianych szalowań jego ścian, co powoduje sukcesywnie postępujące wypłycanie się rowu.
R-2B brak śladów drewnianych szalowań i widoczne postępujące wypłycanie się rowu.
R-3A i R-3B brak śladów szalowań, obecnie są to najpłytsze rowy o głębokości od 0,3 m do 0,5 m.
R-1 - Widoczna jest szybko postępująca destrukcja rowu w wyniku odpadania przegniłego szalowania i osuwania się zboczy rowu, co powoduje stopniowe wypłycanie się rowu do pierwotnej głębokości przynajmniej 1,1- 1,0 m do obecnej głębokości miejscami nawet 0,7-0,5 m.
R-2A- już w latach 80 tych r. brak było śladów drewnianych szalowań jego ścian, co powoduje sukcesywnie postępujące wypłycanie się rowu.
R-2B brak śladów drewnianych szalowań i widoczne postępujące wypłycanie się rowu.
R-3A i R-3B brak śladów szalowań, obecnie są to najpłytsze rowy o głębokości od 0,3 m do 0,5 m.
Sadzawki
S-1 w 1984 r. na jej dnie widoczne było lustro wody, obecnie porośnięta jest nie tylko resztkami roślinności ale również samosiejkami poszycia leśnego.
S-2, S-3 i S-4 - porośnięte resztkami roślinności wodnej i samosiejkami poszycia leśnego.
Zbiorniki
Z-1 i Z-2 obecnie miejsca są zdewastowane. Zniszczone ocembrowanie ceglane.
Na koniec powiem tyle, że mamy unikat w Puławach na skalę kraju i nic z tym się nie robi. Blisko tego cuda z XVII były pobudowane domy. Stanęły dwie cegielnie i wiatrak. Po nich nie ma śladu,a to Tylmanie i jego dziele cały czas historia w leśnych sosnowych ostępach trwa. Pilnują sadzawek wybrzmiałe modrzewie i topole. W latach 70-80 w sadzawkach się kąpano, prano, bawiono. Dziś znajduje się tam teren podmokły, jesienią nawet ma trochę wody. Wszystko zarasta,gnije i gaśnie w świetle coraz to lśniących fasad ala pałacu. Tu za Ceglaną jest świat inny, taką historią ,że nikt o niej nie mówi…no prawie nikt…
Bibliografia
Kuguszew Kn., Wodoprowod i wodostok Nowo-Aleksandrijskogo Instituta, Zapiski Nowo-Aleksandrijskogo Instituta Sielskogo Choz jaistwa i Lesowodstwa, t. 14, Warszawa 1901, s. 91-126.
Kutyłowska I., Lis P., Najstarszy wodociąg w Puławach - wyniki badań archeologicznych, (w:) Materiały z Kon- ferencji Naukowo-Technicznej nt. Wodociąg staropolski miasta Lublina, Lublin - Warszawa 1986, s. 101-120. Kutyłowska I., Wodociąg i wodne urządzenia ogrodowe z XVII wieku w Puławach, wyd. Zarząd Ochrony i Konserwacji Zespołów Pałacowo-Ogrodowych, Warszawa 1989.
S-1 w 1984 r. na jej dnie widoczne było lustro wody, obecnie porośnięta jest nie tylko resztkami roślinności ale również samosiejkami poszycia leśnego.
S-2, S-3 i S-4 - porośnięte resztkami roślinności wodnej i samosiejkami poszycia leśnego.
Zbiorniki
Z-1 i Z-2 obecnie miejsca są zdewastowane. Zniszczone ocembrowanie ceglane.
Na koniec powiem tyle, że mamy unikat w Puławach na skalę kraju i nic z tym się nie robi. Blisko tego cuda z XVII były pobudowane domy. Stanęły dwie cegielnie i wiatrak. Po nich nie ma śladu,a to Tylmanie i jego dziele cały czas historia w leśnych sosnowych ostępach trwa. Pilnują sadzawek wybrzmiałe modrzewie i topole. W latach 70-80 w sadzawkach się kąpano, prano, bawiono. Dziś znajduje się tam teren podmokły, jesienią nawet ma trochę wody. Wszystko zarasta,gnije i gaśnie w świetle coraz to lśniących fasad ala pałacu. Tu za Ceglaną jest świat inny, taką historią ,że nikt o niej nie mówi…no prawie nikt…
Bibliografia
Kuguszew Kn., Wodoprowod i wodostok Nowo-Aleksandrijskogo Instituta, Zapiski Nowo-Aleksandrijskogo Instituta Sielskogo Choz jaistwa i Lesowodstwa, t. 14, Warszawa 1901, s. 91-126.
Kutyłowska I., Lis P., Najstarszy wodociąg w Puławach - wyniki badań archeologicznych, (w:) Materiały z Kon- ferencji Naukowo-Technicznej nt. Wodociąg staropolski miasta Lublina, Lublin - Warszawa 1986, s. 101-120. Kutyłowska I., Wodociąg i wodne urządzenia ogrodowe z XVII wieku w Puławach, wyd. Zarząd Ochrony i Konserwacji Zespołów Pałacowo-Ogrodowych, Warszawa 1989.
Dziennik Wchodni.
Zabytek.pl