Mroźny mglisty zaranek....przy kościele
Kościół pw Chrystusa Miłosiernego w Dęblinie.
We mgle zmrożonej zaszyty. Wręcz niewidoczny. Poranek dębliński pod osłoną mgły, zimnej, gęstej, dającej w końcu na chwilę poczuć tą zimę. Przeszywa. Druga parafia w młodym mieście Dęblin. Parafia Chrystusa Miłosiernego. Latem 86' roku erygowana.Nowy Kościół wyświęcony w zeszłym roku.... Prawie 5000 dusz na ewidencji. I dziś za 15 siódma światła już żarzą się w witrażach, co rusz samochód podjeżdża. Panowie w sutannach kierują się do świątyni. Za nimi kilka osób. światło choć mocno promienieje nie jest w stanie rozjaśnić większego obszaru nad wejściem. Lampy sodowe dają zapach angielskiego klimatu. Zimno. Krzyż , przy nim drzewo,wymowne , już ogołocone z liści. Żyje ,przygotowane na te mrozy i te zimy srogie co kiedyś były. Tu w tym mroku , w tej mgle zimna, w tych oparach nocy, kłębiącego się ludzkiego cierpienia i westchnień czy próśb a może i podziękowań niesionych przez ludzi obraz się jawi w ten piątkowy dzień zadumy i pochylenia nad własnym byciem. Dopalają się kolejne witraże. Cisza. Samochody jedynie cicho przemykają ulicą Wiślaną. Choć piątek,to nie spieszą się , mgła przeszkadza a może i co innego.
Za chwilę nabożeństwo. za 5 siódma. Zostawiam to miejsce , dziś mnie urzekło, zmusiło do zadumy, uderzyło swoją wymową. W tym atramencie zaranka , w tej mgle wygląda ta świątynia ładnie, zgrabnie, nowocześnie. Za dnia dla mnie czar i cały urok pryska....ale to dla mnie.....
Dodaj komentarz