Moje śpiewanie
Śpiew chóralny a w szczególności sakralny należy do tych przeżywających wielkie emocje i stany uniesienia . Śpiewałem w zespołach , chórach mieszanych , „cywilnych” i sakralnych . Już będzie 10 lat. Oczywiście jako bas. Gdzie mi najbliżej ? Do wschodniego chóru męskiego. Tam bym się całkowicie odnalazł i takie mam swoje małe marzenie . Kiedyś być może się spełni ? Kto wie. Nieustannie czerpię radość i przeżywanie w śpiewach chóru sakralnego w Puławach. Od wielu lat w parafii św brata Alberta, od lat jest pięknie.