Maliny.....te leśne....
Maliny te leśne zrywane o 6 rano wprost z krzaka nie maja sobie równych w bukiecie smaku i zapachu . Drobne i niepozorne kryją w sobie słodycz dzieciństwa tak często beztroskiego i jedynego . Smaki na starość się zmieniają , z wiekiem zlewają się w przaśną codzienność , warto iść do lasu , na maliny wtedy .
Warto zjeść choć jedną... dzień dobry