Dzień Babci....


21 stycznia 2020, 10:43

Zwinięty listek leku na krawędzi stołu w kochani leży

Wiatr go z lekka unosi , ten wiosenny

Za owym stołem na ogród wpatrzona

Siedzi przyprószona , zgarbiona

 

Dziś dobrze spała, dziś inka już wypita

Czeka na każdego wnuczka

I ktokolwiek zapyta

Czym warte jej życie było ?

 

Odpowie od razu  i miło i czule i ładnie

Minuty spędzone razem w sadzie , godziny nad jeziorem

Wieczorny posiłek okraszony Aniołem

Obiad, wspólna radość bycia

Niekiedy złość która nigdy nie wychodzi z ukrycia

 

Łzy szczęścia na dzień dobry, łzy smutku na pożegnanie

Jedyne na świecie są ! Pytanie!!

Czasu już mniej niż wnucząt gromada

Dłoń już pomarszczona, niezdarna

Oczy jednak błyszczą , serca ciepłem zlane

Kochają bezgranicznie dziatwy swe kochane….

 

I ta przyprószona co w ogród rankiem wpatrzona

Niedawno odmawiała Wieczny odpoczynek racz…Panie

Swojej sąsiadce zza okna 

Gdzie już nie kwiatkiem będzie dziś witana przez wnuczęta swoje

Lecz żałości pełną modlitwą na jej grobie…..

 

Pamiętajmy o babciach, wspominajmy tu je

A tych których już nie ma pomnijmy czule 

 

wiersz własny